środa, 14 marca 2018

Lekcja filmowa 2w kl. 2 LPW - "Ludzie bezdomni" W. Haupe

Dzisiaj, tj. 14.03.2018 r. w klasie 2 LPW odbyła się lekcja filmowa z "Ludźmi bezdomnymi" (1975) - reżyseria Włodzimierz Haupe. 


Lekcja filmowa w klasie 2 LPW - "Ludzie bezdomni" reż. Włodzimierz Haupe 


Dzisiaj (14.03.2018) aktywnie uczestniczyliśmy w lekcji filmowej - dyskutowaliśmy na temat fragmentu adaptacji filmowej powieści  "Ludzie bezdomni" młodopolskiego autora Stefana Żeromskiego (Doktor Tomasz Judym 1975) w reżyserii Włodzimierza Haupe. Fragment dotyczył wystąpienia Tomasza Judyma (w którego rolę wcielił się Jan Englert) w salonie doktora Czernisza. Autor ukazuje w filmie życie i działalność społeczną młodego lekarza Tomasza Judyma. Bohater wywodzi się z najniższej klasy społecznej, ma ojca alkoholika, który nie jest w stanie zapewnić synowi właściwego bytu, zająć się jego edukacją. Trafia do ciotki, dzięki jej pomocy udaje się mu awansować w hierarchii społecznej. Nie może jednak pogodzić się z losem biedoty, postanawia spłacić "dług przeklęty". Po powrocie z Paryża trafia do salonu dr Czernisza, wygłasza tam referat "Kilka uwag czy słówko w sprawie higieny". W referacie omawia problemy stanu higieny, sytuacji paryskiej biedoty, metody dezynfekcji i warunki życia. Porusza on temat warunków bytowych klasy robotniczej. Próbuje udowodnić zebranym lekarzom, że ich rolą jest pomagać najbiedniejszym. Jego praca nabiera tonu oskarżającego zgromadzonych. Tomasz Judym prezentuje się jako pozytywista ideowiec. Osoby zebrane zaatakowały idealizm Tomasza, prezentując obraz dorobkiewiczów, obraz upadłej idei pozytywistycznej. Bohater uważa, że problem tkwi w świadomości lekarzy, którzy uważają, że są wyłącznie po to, by leczyć, a nie zwalczać przyczyny. Zgromadzeni lekarze twierdzą, iż problemami biedoty powinni zająć się filantropi, a nie oni sami.
Stefan Żeromski w "Ludziach bezdomnych" jak i Włodzimierz Haupe w adaptacji ukazują gotowość jednostki do poświęcenia się w imię dobra większości. Judym jest w stanie poświęcić swój czas, jak i miłość ukochanej Joanny Podborskiej po to, aby pomagać ludziom biednym, bezdomnym, potrzebującym. Dzieje się tak, ponieważ on sam żył w biedzie, zna cierpienia ludzi doświadczających tego stanu. Dostał szansę - na którą nie mogli pozwolić sobie inni - na przełamanie stanu biedy i osiągnięcie w życiu sukcesu.


Mateusz P., klasa 2 LP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz