piątek, 16 marca 2018

Lekcja filmowa w kl. 1 LPW - "Schody"




Dzisiaj, tj. 16.03.2018 r. w klasie 1 LPW odbyła się lekcja filmowa - "Schody"


Lekcja filmowa w klasie 1 LPW - "Schody"



Dnia  16.03.2018 na lekcji rozmawialiśmy o filmie krótkometrażowym pt. „Schody” w reżyserii  Stefana Schabenbeck’a.  Film został wyprodukowany w 1968 roku przez Stefana Schabenbecka -  absolwenta  wydziału operatorskiego PWSFTviT.Film jest krótką, trwającą nieco ponad 7 minut animacją. Już na samym początku animacji widzimy szarą postać, nie ma ona twarzy, żadnych charakterystycznych cech. Nie jesteśmy więc w stanie określić, czy jest to kobieta, czy mężczyzna. Nie wiadomo też nic o wieku postaci. Może to być każdy - everyman.Postać zaczyna wchodzić po schodach, towarzyszy temu spokojna muzyka, a schody same w sobie wydają się być łatwe do pokonania - proste, nie są strome ani kręte, tylko pojedyncze stopnie, po których postać wchodzi dość szybko, bez żadnych problemów.W pewnym momencie wędrówki postaci pojawia się więcej schodów, bohater staje przed wyborem, które z nich wybrać, które okażą się najlepsze. Wybory sprawiają postaci widoczną trudność, bowiem zaczyna się zatrzymywać i rozglądać. Im postać jest dalej, tym więcej schodów pojawia się wokół niej, postać jest wyraźnie niepewna, coraz częściej zaczyna się zatrzymywać i rozglądać. Wyraźnie szuka schodów, które okażą się być dla niej najlepszymi. Dalsza wędrówka przynosi coraz więcej problemów, postać zaczyna się gubić, coraz częściej musi schodzić i wybierać inną ścieżkę. Całość wydaje się być jakby jednym wielkim labiryntem pełnym schodów. Im dalej postać zachodzi, tym schody zaczynają robić się dla niej coraz trudniejsze –strome, wyższe, bardziej kręte. Postaci sprawia to trudność, zaczyna iść wolniej, lekko się garbi. Zmienia się również muzyka, bowiem im everyman jest wyżej, tym bardziej muzyka robi się „groźna”, trzymająca w napięciu. Wybór schodów robi się trudniejszy, jest ich już bardzo dużo, a postać robi się wyraźnie zmęczona.  Zaczyna się przewracać, z każdym upadkiem coraz trudniej mu wstać. Gdy napotyka na swej drodze najwyższe schody, upada coraz częściej, zdarza się też, że spada o kilka stopni i mozolnie wchodzi wyżej. Ostatnie stopnie sprawiają postaci największą trudność – czołga się po nich, nie ma już siły iść. Gdy znajduje się na szczycie, kładzie się i po prostu zamienia w jeden ze stopni schodów. Mamy okazję wtedy zobaczyć jak wiele schodów otaczało postać, były one rozmaite – większe, mniejsze, kręte i proste.Po obejrzeniu zadaliśmy sobie pytanie, jakie emocje towarzyszyły nam przy oglądaniu. Większość uczniów zgodnie stwierdziła, że działanie postaci było bardzo monotonne, nudne i okazało się bezsensowne. Klasa była także zdziwiona zakończeniem filmu, ponieważ nikt nie spodziewał się, że postać na końcu po prostu zamieni się w schodek; koledzy oczekiwali innego zakończenia. Jedna koleżanka stwierdziła, że zakończenie okazało się przewidywalne. Niektórym kolegom towarzyszyły również żal i współczucie postaci, szkoda im było, że postać upadała, męczyła się i mimo trudów włożonych w wspinaczkę, po prostu zmieniła się w jeden z wielu schodków.Odnaleźliśmy też duże podobieństwo do filmu „Katedra” Tomasza Bagińskiego, a także „Syzyfowych prac”, „Mitologii” J. Parandowskiego. Moim zdaniem film jest alegorią ludzkiego życia. Pokazuje trudność wyborów, dążenie do celu, realizację marzeń. Każde schody, każdy pojedynczy ich stopień to jakiś problem, z którym musimy się zmierzyć. Początkowo tych problemów nie ma wiele, są łatwe do pokonania. Z wiekiem przybywa nam ich więcej, są trudniejsze, zaczynamy „upadać”, lecz podnosimy się. Zdarza się, że musimy zrezygnować, i wybrać inne „schody”. To, że everyman zamienia się w schodek, jest to dla mnie potwierdzeniem, że idziemy utartymi szlakami – ktoś przed nami, oraz ktoś będzie po nas. Każdy dąży do realizacji swoich celów. Nigdy nie mamy też gwarancji sukcesu, i mimo tego, że angażujemy się, to nasze działania mogą okazać się nieefektywne, nie zawsze dochodzimy do celu, nawet, gdy długo do niego dążymy.Animacja Schabenbecka jest dość prosta, nieskomplikowana, przedstawia nam w zasadzie tylko wchodzenie po schodach. Mimo to film porusza, wzbudza w nas emocje, zmusza do refleksji. Cała produkcja ma klimat dzięki temu, że film jest czarnobiały, a muzyka z minuty na minutę coraz bardziej trzyma nas w napięciu. Moim zdaniem, warto poświęcić 7 minut i obejrzeć tę świetną produkcję, jest ona doskonałym przykładem teksu kultury, do którego można odwołać się przy wielu tematach maturalnych.



Angelika. S, klasa 1 LW




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz