Lekcja w kinie - Jak odnaleźć się w internetowym świecie?
11.04.2018 r . w Centrum Kultury Filmowej "Stylowy" w Zamościu uczestniczyliśmy w tzw. lekcji w kinie. Temat zajęć brzmiał: Lajk, hejt i globalna wioska. Jak odnaleźć się w internetowym świecie?
Lekcja w kinie
Razem z grupą osób ze
szkoły (ponad 100 uczniów) wybraliśmy się na lekcję w kinie w Centrum Kultury Filmowej "stylowy" w Zamościu. Temat zajęć brzmiał: Lajk, hejt i
globalna wioska. Dowiedzieliśmy się o czasie zapoczątkowania Internetu oraz zagrożeniach
Internetu. Znane fora i aplikacje miały swój początek w latach 2000-2010 np.:
portal społecznościowy Facebook został utworzony w 2004 r., czyli dosyć
niedawno. Prowadzący opowiedział o polskim pisarzu Stanisławie Lemie, który w
swojej książce ,,Powrót gwiazd" przewidział przyszłość notebook'a,
udowodnić to można fragmentem: ''Książki to były kryształki z utrwaloną treścią. Czytać można je było
przy pomocy optonu. Był nawet podobny do książki, ale o jednej, jedynej
stronicy między okładkami. Za dotknięciem pojawiały się na niej kolejne karty
tekstu. Ale optonów mało używano, jak mi powiedział robot-sprzedawca.
Publiczność wolała lektony — czytały głośno, można je było nastawiać na dowolny
rodzaj głosu, tempo i modulację."
Przez Internet pojawiło się wiele zagrożeń dla ludzi, takich jak np.:
cyberprzemoc, czyli stosowanie
przemocy poprzez: prześladowanie, zastraszanie, nękanie, wyśmiewanie innych
osób z wykorzystaniem Internetu. Na Facebooku każdy niejednokrotnie był
świadkiem hejtu na jakiś post bądź osobę, gdyż hejterzy myślą, że są anonimowi
i atakują słownie kogoś kogo nie darzą sympatią. Prawda jest taka, że w
Internecie nikt nie jest anonimowy.
„Fake news” - tłumacząc na polski to fałszywe informacje.
Prowadzący pokazał znaną stronę Wikipedia, na której często umieszczane są
nieprawdziwe wiadomości. Porównał polską stronę z angielską, z czego można
zauważyć, że zagraniczna jest częściej weryfikowana, posiada więcej informacji
i prawdy niż na polskiej, zatem gdy zajdzie potrzeba, aby znaleźć jakieś ważne
materiały wtedy najlepiej porównać to, co jest napisane na innych stronach niż
na stronie Wikipedii.Zobaczyliśmy również fragment serialu ,,Black mirrow",
w którym zwrócono uwagę na życie uzależnione od liczby lajków. Jeśli ktoś
posiadał ich bardzo mało był poniżany i wyśmiewany. Natomiast, gdy ma się ich
dużo to dana osoba od razu staje się lubiana, popularna i wspierana przez
innych. Taka wizja pokazuje, że ludzie nie patrzyliby na to, jakie człowiek
posiada cechy i jaki jest naprawdę, tylko sugerowałby się Internetem.Na koniec zajęć obejrzeliśmy film ,,Życie to
jest to" (hisz. La chispa de la vida) – hiszpańsko-francusko-amerykański
komediodramat z 2011 roku w reżyserii Álexa de la Iglesii. Film jest o Roberto
(José Mota) bezrobotnym specjalistą od reklamy, który zdobył sławę wymyślając
slogan - "Coca-Cola, la chispa de la vida". Zdesperowany, próbując przypomnieć
sobie lepsze dni, wraca do hotelu, w którym spędzali z żoną, Luisą (Salma
Hayek) miodowy miesiąc. Niestety w miejscu hotelu, sąsiadującego z ruinami
rzymskiego teatru, mieści się obecnie muzeum. Mężczyzna, zwiedzając zabytek,
ulega wypadkowi. Żelazny pręt wbija się w jego głowę całkowicie go
unieruchamiając - jeśli się poruszy, umrze. I tak, w ciągu kilku minut, Roberto
staje się centrum zainteresowania mediów. Umierający mężczyzna postanawia
sprzedać swoją śmierć, lecz jego żona postanowiła nagrać film tylko dla siebie
i dzieci. Ostatecznie poszkodowany umiera. Moim zdaniem film nawiązuje do
życia, w którym liczą się tylko pieniądze i rzeczy materialne, a nie rodzina i
własne życie. Film jest bardzo pouczający i godny polecenia ze względu na
przekaz, który ze sobą niesie.
Klaudia D., Magda Ś., klasa 1 LPW
Oczywiście, gdy czekaliśmy na pozostałych uczestników zajęć mieliśmy okazję zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z aktorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz